Na To Mam Ochotę: Esencjonalny Domowy Rosół (jak u babci)

Esencjonalny Domowy Rosół (jak u babci) - Bez Ulepszaczy

Gdyby niedziela miała swój zapach, byłby to zapach domowego rosołu. Zapraszam po przepis na domowy, naturalny i esencjonalny rosół. Nie ma tutaj żadnych ulepszaczy smaku! Możliwe? Jak najbardziej! Uzyskać taki efekt można jeśli do przygotowania rosołu wybierzecie najlepszej jakości mięso: tłustą, kleistą wołowiną (pręga), dorodnego kurczaka i świeżą włoszczyznę. Czasami lubię też dorzucić po kilka serc i żołądków. Takiej zupy nie przystoi niszczyć kupnym makaronem ;) Jeśli poświęcicie chwilę i na jego przygotowanie to będzie prawdziwie świąteczny, niedzielny obiad :) Polecam!

Składniki:

2 duże kawałki pręgi wołowej z kością i tzw. tukiem
1 duży kurczak ZAGRODOWY! (świeży, dobrej jakości)
4 duże marchewki
2 duże pietruszki
2 pęczki natki pietruszki
4 liście lubczyku (opcjonalnie, ja lubię dodawać)
1 duży seler
1/2 pora
2 łyżki soli
2 liście laurowe
6 ziarenek pieprzu
5 ziarenek ziela angielskiego
1 suszony grzyb
woda
Domowy Makaron ! - koniecznie :) (tutaj przepis KLIK)

Wołowinę umyć. W garnku zagotować wodę, wrzucić mięso i krótko obgotować - około1 minuty. Odcedzić. Ponownie umyć. W garnku ponownie zagotować wodę, wrzucić obgotowaną wołowinę (wody powinno być tyle, aby mięso było w niej zanurzone). Gotować na minimalnej mocy palnika około 1 godzinę.

W drugim dużym garnku umieścić umytego kurczaka i obraną włoszczyznę. Dodać wołowinę wraz z wywarem. Uzupełnić garnek wodą, tak aby przykrywała wszystkie składniki. Gotować na najmniejszej mocy palnika około 1 godz. 30 min. z uchyloną pokrywką. W połowie czasu - posolić i dodać ziele angielskie, pieprz, liście laurowe, jedną natkę pietruszki (w całości) i suszonego grzyba. Kiedy rosół będzie gotowy - najlepiej mięso wyjąć, aby się nie rozpadło w wywarze. Pora można wyrzucić, a z włoszczyzny zrobić sałatkę jarzynową. Jedną marchewkę zawsze odkładam i podaje pokrojoną w kostkę do rosołu wraz z domowym makaronem i posiekaną natką pietruszki (tutaj wykorzystuje drugi pęczek).

Na drugi, czy trzeci dzień z takiego rosołu wychodzi wyborna zupa pomidorowa :)

*Taki domowy, prawdziwy rosół najlepiej smakuje z domowym makaronem :)