Menu górne

Om Ali (Umm Ali) - Tradycyjny Arabski Deser


Om Ali znane także jako Umm Ali to słynny, tradycyjny egipski deser. 
Swoją nazwę zawdzięcza pewnej historii, w której to mama Aliego przygotowywała mu zawsze taki wspaniały, słodki posiłek kiedy wracał zmęczony do domu. 
W krajach arabskich jadany jest bardzo często, zazwyczaj na śniadanie lub jako deser - po obiedzie. Ten cudowny przepis otrzymałam od samego szefa egipskiej kuchni Ahmeda Paolo Dziabaniego (tego samego od, którego otrzymałam przepis i słoiczek z Tahini - klik, próbowaliście już?)
Oczywiście musiałam z nim troszkę poekasperymentować i stworzyć swoją, znacznie lżejszą wersję.
Mimo to Om Ali jest dość sycące i słodkie. Jest to coś w rodzaju puddingu i chociaż za nimi za bardzo nie przepadam - ten skradł moje i mojej rodziny serce. 
Połączenie m.in.: orzechów, rodzynek, daktyli i fig w takiej wersji smakuje nieziemsko i na pewno doda energii i ociepli w zimowe dni.
Bardzo polecam!



Składniki:
  • 3 szklanki mleka 2 %
  • 250 ml śmietanki kremówki
  • 8 croissantów (najlepiej domowej roboty, tutaj przepis)
  • 2 łyżki cukru
  • 3 łyżki miodu
  • 1 cukier waniliowy
  • 1/2 szklanki rodzynek
  • 1/3 szklanki pistacji
  • 2 łyżki pestek dyni
  • 1/2 szklanki rodzynek
  • 3 łyżki posiekanych orzechów (włoskich/ laskowych/ziemnych)
  • 1/3 szklanki migdałów
  • 100 g daktyli
  • 1/2 szklanki dżemu figowego
  • cynamon
+ bita śmietana do dekoracji

Rodzynki zalać wrzątkiem. Odstawić na 1-2 godz. do napęcznienia. Odcedzić. Croissanty przekroić w poprzek na pół (lub zastąpić pokrojoną w kromki chałką). Połową wyłożyć spód okrągłego naczynia żaroodpornego. Posmarować lekko dżemem figowym. 
W miseczce zmieszać posiekane daktyle (ja wolę większe kawałki), orzechy, migdały, pistacje, pestki dyni i odsączone rodzynki. Połową posypać ułożoną i posmarowaną dżemem część croissantów lub chałki. Przykryć pozostałymi kawałkami ciasta. Posypać pozostałą mieszanką suszonych owoców i orzechów. 
Do rondelka wlać mleko. Dodać miód i cukier. Zagotować. Przelać do formy. Śmietankę ubić na sztywno z cukrem waniliowym. Połowę przełożyć na wierzch formy. Wyrównać. Posypać cynamonem. Natychmiast wstawić przyszłe Om Ali do piekarnika nagrzanego do 200*. Piec 15-20 min., do zezłocenia wierzchu. Wyjąć. Podawać gorące z pozostałą bitą śmietaną. 

16 komentarzy:

  1. Jadłam to kiedyś i jest pyszniutkie :) na pewno zadba o to żeby wspomnienia wróciły i skorzystam z przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A czy można użyć innego dżemu? Jaki by pasował?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można :) Myślę, że pasowałby dżem daktylowy, albo domowe prażone jabłka: tutaj przepis http://natomamochote.blogspot.com/2017/09/prazone-jabka-lekko-karmelizowane.html

      Usuń
  3. Użyłam chałki, trochę się bałam efektu koncowego ale wyszło bardzo dobre :) w piekarniku utworzyła się pyszna delikatna skorupka na wierzchu. Gorące z bitą śmietaną mmmm.. będę robić częściej :-) nastepnym razem z lodami :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjny podwieczorek :) pyszne, rozeszło się w mgnieniu oka. Mąż prosił o podwójna dokladke :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie wróciłam z Egiptu gdzie spróbowałam tego pysznego deseru. Chcę go podać w najbliższą sobotę robiąc imprezę egipską dla znajomych:-) dzięki za przepis. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo bardzo w egipskim stylu. Gorące z lodami - rozpustne ale warte grzechu. Przepis jest na prawdę dobry. Wyszło mi w smaku identyczne jakie tam jadłam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bajeczny deser 🌟🌟🌟🌟🌟

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dobre, słodkie danie na ciepło. Sycące, smak zapamiętam na zawsze, a i tak niebawem do niego wróce. Polecam

    OdpowiedzUsuń
  9. Deser z najwyższej półki. Mój faworyt na blogu

    OdpowiedzUsuń

  10. Deser z najwyższej półki. Mój faworyt na blogu

    OdpowiedzUsuń

  11. Deser z najwyższej półki. Mój faworyt na blogu

    OdpowiedzUsuń
  12. Pycha, sycące ale nadal PYCHA !!

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak dla mnie świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarz :)