Cantuccini (Biscotti) to bardzo popularne włoskie ciasteczka. Jeśli
myślicie, że smakują podobnie do naszych polskich sucharków - jesteście w
dużym błędzie. Są twarde, bardzo chrupiące, lekkie,
ale smakują zupełnie
inaczej, jak na ciasteczka przystało!
Wypiekane dwukrotnie, bez dodatku masła,
przepełnione orzechami włoskimi, migdałami i rodzynkami stanowią perfekcyjną i zdrową przekąskę - idealną do delektowania się w domu, szkole czy pracy. Kolejną ich zaletą jest to, że możecie przechowywać je bardzo długo w szczelnie zamkniętym pudełeczku.
Nie stracą ani na smaku, ani na chrupkości
dzięki czemu będziecie mogli delektować się nimi kiedy tylko
zatęsknicie za ich smakiem i strukturą (a stanie się to bardzo szybko :)
Włosi mają nawet swój sposób na ich jedzenie - bardzo często zanurzają je w mocnej czarnej kawie lub herbacie (trochę jak my - nasze ciasteczka maślane).
Koniecznie spróbujcie!
Składniki:- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 jajka
- 180 g cukru
- szczypta soli
- 1 łyżeczka cukru migdałowego
- 1 szklanka migdałów
- 1 szklanka orzechów włoskich
- 1 szklanka rodzynek
Jajka krótko ubić z cukrami i solą. Dodać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia - zmiksować do połączenia. Do masy wmieszać orzechy i rodzynki.
Z ciasta uformować 2 raczej wąskie, długie i grube bochenki (można odrobinę podsypać mąką). Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w odstępie kilku cm. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180* i piec przez 30 min. Wyjąć, wystudzić na kratce.
Następnie ostrym nożem, po skosie, pokroić każdy chlebek na 2 cm małe kromki (jak na zdjęciach). Kromeczki ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180* (z termoobiegiem) i piec przez około 10 min. Następnie odwrócić kromki na drugą stronę i piec kolejne 5 min. Po tym czasie zmniejszyć temperaturę do 150*. Dosuszyć ciastka przez 15-30 min, aż lekko się zarumienią.
Im dłuższe suszenie, tym twardsze ciastka. Sami musicie zdecydować jakie preferujecie. Ja suszę dłużej :)
Zakochałam się ! Wyglądają bosko !
OdpowiedzUsuńJadłam to kiedyś i jest pyszne. Nawet chciałam kupic w Pl ale nazwa mi umknęła. No teraz nie mam wyjscia i muszę zrobić sama :D
OdpowiedzUsuńWszystko spoko, tylko dlaczego te rodzynki ;/ :D
OdpowiedzUsuńU mnie w rodzinie wszyscy (z wyjątkiem brata) uwielbiają rodzynki :) Dlatego dodałam do ciasteczek. Można je pominąć ;)
UsuńZ rodzynkami najlepsze ! Orzechy tez muszą być :-) robię dziś kolejną partię i jestem w tych ciastkach zakochana.
UsuńZrobiłam. Polecam. Pyszne :) tez z rodzynkami i suszylam dluzej.
OdpowiedzUsuńSuper ! Fajnie chrupią, prawda? :)
UsuńNajlepsze ciastka jakie jadłam w życiu.
OdpowiedzUsuń