Przepyszna, delikatna, tania, błyskawiczna, zdrowa, lekka - a to i tak nie wszystko co dobrego można powiedzieć o zupie szpinakowej. Przepis na tą zupę wymyśliłam przypadkiem, kiedy obgotowywałam świeże liście szpinaku chcąc zrobić farsz do naleśników (przepis tutaj) i ciasto Leśny Mech (przepis tutaj). Spróbowałam troszkę wody i pomyślałam, że gdyby lekko przyprawić, dodać kilka składników wyszłaby całkiem dobra zupa. Wyszła o wiele lepsza niż myślałam. Na stałe wpisuje na listę zup, które koniecznie trzeba zrobić w sezonie, kiedy świeżego szpinaku mamy pod dostatkiem. Smak jest niesamowity. Bardzo, bardzo polecam!
Składniki:
- 2 kg świeżych liści szpinaku
- 1 duży jogurt naturalny
- 1-2 łyżki jarzynki
- pieprz
- 1-2 jajka
- 3 ząbki czosnku
- makaron 500 g
- 1/3 łyżeczki kurkumy
- sól
- woda około 3 litry
Świeże liście szpinaku dobrze wypłukać. Zagotować wodę (około 3 litry), wrzucić szpinak. Gotować około 5-8 minut. Objętość liści powinna zmniejszyć się dwukrotnie, a woda wyraźnie zabarwić się na zielono. Odcedzić szpinak - jedną szklankę zblendować z wywarem, resztę można zamrozić lub wykorzystać jako farsz do naleśników (przepis tutaj) lub upiec doskonałe zielone ciasto Leśny Mech (przepis tutaj). Do garnka dodać jarzynkę i doprawić pieprzem. Pogotować około 5 minut.
W oddzielnym garnku gotować w osolonej wodzie z kurkumą makaron. Kiedy będzie już lekko miękki odcedzić i przełożyć do zupy szpinakowej i dalej gotować, aż do miękkości. Dodać przeciśnięty czosnek i dwa rozbełtane jajka, energicznie wymieszać np. trzepaczką. Na końcu zaprawić śmietaną lub jogurtem i ewentualnie lekko zagęścić mąką. Podawać z jogurtem naturalnym.
Bardzo dobra, delikatna a jednocześnie wyrazista. Ciekawy i smaczny pomysł. Polecam
OdpowiedzUsuń