Na To Mam Ochotę: Dżem Truskawkowy z Borówką i Maliną

Dżem Truskawkowy z Borówką i Maliną

Zdecydowanie to moje ulubione połączenie smakowe, jeśli chodzi o dżemy. Po ubiegłorocznych zostało już tylko słodkie wspomnienie ;) Polskie truskawki, borówki i maliny zamknięte w jednym słoiczku tworzą wyjątkową kompozycję smakową. Tym razem skorzystałam z żelfixu, nie chciałam rozgotowywać owoców i przez to nie wykorzystałam oczywiście w pełni właściwości pektyny w nich zawartych. Jednak i w tym roku znów tak zrobię - wyraźnie czuć co drzemie w dżemie ;) Dżem jest słodki, wyrazisty w smaku, a nawet powiedziałabym, że leciutko orzeźwiający. Najlepszy do jedzenia prosto ze słoiczka, do naleśników, gofrów, słodkich placuszków, omletów... dodatek do lodów - pycha!

Kochani, po prostu musicie spróbować :)

Składniki na kilka słoiczków:

600 g borówek amerykańskich (lub więcej)
1,5 kg truskawek
500 g malin
600 g cukru
1/3 łyżeczki kwasku cytrynowego (dla utrzymania koloru) lub sok z 1/2 cytryny
2 żelfixy (3:1)

Owoce umyć, oczyścić i osuszyć. Truskawki pokroić w ćwiartki - umieścić w misce. Dodać borówki i maliny. Zasypać 450 g cukru, delikatnie wymieszać. Odstawić na 5 godzin w chłodne miejsce. Przecedzić zostawiając zarówno słodki sok jak i owoce. Sok przelać do garnka, wymieszać trzepaczką z żelfixami. Powoli podgrzewać co jakiś czas mieszając. Kiedy sok będzie już bardzo gorący, ale nie gotujący się - dodać wszystkie owoce, kwasek i resztę cukru. Zagotować na najwyższej mocy palnika - mieszając, aby nie się nie przypaliło i rozpuścił się cukier. W momencie zagotowania można zmniejszyć moc palnika. Gotować max 2 minuty. Natychmiast przekładać dżem do wyparzonych, czystych i suchych słoiczków (wypełniamy do 4/5 wysokości). Zakręcić i odstawić do góry dnem. Po 1 godzinie można odwrócić słoiczki, a po wystudzeniu schować w domowej spiżarni na "mniej obfity w owoce sezon zimowy" :)