Na To Mam Ochotę: Chałka, Najlepsza

Chałka, Najlepsza

Najlepsza chałka maślana, lekka, puchata i mięciutka....delikatnie słodka, pachnąca wanilią. PYSZNA! Z ciastem pracuje się rewelacyjnie, podczas zaplatania nie klei się do rąk - nie potrzeba nawet dodatkowego podsypywania mąką. To gwarancja wspaniałego rodzinnego śniadania lub kolacji. Dla mnie najlepsza jest z prawdziwym masłem lub dżemem truskawkowym. Koniecznie też spróbujcie jeszcze lekko ciepłej, samej bez dodatków. Lekko natnijcie jej wierzch nożem, a później delikatnie pociągnijcie, zobaczycie jaka jest puszysta (jak na zdjęciach u góry, poniżej, już chałka krojona nożem, po wystudzeniu). Bajka. Polecam!

Składniki na 2 duże chałki maślane:

750 g mąki pszennej
1 jajko
400 ml mleka
140 g masła, dobrej jakości
30 g drożdży świeżych
7 łyżek cukru
8 g cukru waniliowego
szczypta soli

Przygotować rozczyn: drożdże pokruszyć do miski, dodać 2 łyżki cukru, 2 łyżki mąki, 200 ml lekko ciepłego mleka. Wymieszać do połączenia się składników, przykryć talerzykiem i odstawić na 15 min. W międzyczasie masło rozpuścić w mikrofali, odstawić do przestudzenia. Mąkę przesiać do miski. Dodać sól, pozostałe cukry - wymieszać. Wbić jajko, dodać rozczyn i pozostałe 200 ml lekko ciepłego mleka. Zmiksować przy użyciu robota z końcówkami do ciasta drożdżowego - około 10 min. Ciasto przełożyć do dużej misy. Przykryć talerzem lub owinąć folią spożywczą i odstawić do podwojenia objętości w ciepłe, osłonięte od światła miejsce - około 1,5 do 2 godz.

Po tym czasie ciasto ponownie zagnieść. Podzielić na dwie równe części. Utworzyć kulki. Każdą rozprowadzać delikatnie dłońmi i zwijać, ponownie formując kulkę. Czynność powtórzyć kilka razy. Następnie każdą z kulek podzielić na 4 mniejsze, równe kuleczki. Uformować z nich 4 wałki. Zlepić końce, a następnie przeplatać je naprzemiennie tworząc warkocz, czyli naszą przyszłą chałkę. Tak samo postąpić z drugą kulką ciasta.

Chałki umieścić na blaszce wyłożonej papierem do wypieków, w odstępie - urosną. Odstawić pod przykryciem (np. lniana ściereczka, folia spożywcza) na 45 min. Po tym czasie posmarować je jajkiem roztrzepanym w ciepłym mleku i posypać kruszonką. Piec w 180* przez 40-50 min., do wyrośnięcia i zezłocenia. Wyjąć, lekko przestudzić. Polecam Wam spróbować jeszcze ciepłej chałki z masłem lub dżemem truskawkowym i szklanką mleka.

PRZEPIS NA KRUSZONKĘ TUTAJ

(KLIK)