Menu górne

Żulik / Chlebek Turecki



Żulik poznałam dzięki moim rodzicom, bo to właściwie ich „smak dzieciństwa”. Zwany jest, także Chlebkiem Tureckim, tak bardzo mięciutkim, wilgotnym, puszystym, niesamowicie pachnącym.. po prostu jest niepowtarzalny i z całą pewnością wyjątkowy, warty upieczenia. 
Smak na długo pozostaje w pamięci, przez co trudno się opanować, aby znów go nie upiec. Pokochałam go od pierwszego „kęsa”, a od niedawna sama często piekę w domu w postaci przytulonych do siebie bułeczek. 
Doskonale smakuje z mlekiem, lub posmarowany dżemem truskawkowym… podejrzewam, że fenomenalny także byłby obsypany kruszonką.. hmm :)
Bardzo, bardzo polecam! Upieczcie go koniecznie!


Składniki:
  • 3 i ¼  szklanki  mąki pszennej
  • 15-20 g drożdży świeżych
  • 1,5 szklanki ciepłego mleka
  • 40-50 g roztopionego i przestudzonego masła
  • 1 łyżeczka soli
  •  1/3 szklanki melasy
  • 3-4 łyżki cukru brązowego (w oryginale jest tylko 1 łyżeczka)
  • 2 łyżki kawy zbożowej
  • 100 g rodzynków
Do posmarowania:
  • 1 żółtko
  • 1 łyżka mleka
Mąkę pszenną przesiać. W garnuszku umieścić ¾ szklanki mleka, 2 łyżki cukru i melasę – podgrzać i mieszać, aż do połączenia się składników. Przestudzić – płyn powinien być lekko ciepły. 
W tym czasie zrobić rozczyn z drożdży. Drożdże pokruszyć do miski, dodać łyżkę brązowego cukru, łyżkę przesianej mąki i ¾ szklanki ciepłego (ale nie gorącego!) mleka. Wymieszać łyżką do rozpuszczenia się drożdży, przykryć naczynie talerzykiem i odstawić na 15-20 min., do wyrośnięcia. 

Do przesianej mąki dodać wszystkie przygotowane składniki z wyjątkiem masła i rodzynek. Wyrabiać ciasto około 5 minut – można użyć miksera z odpowiednimi końcówkami. Po tym czasie powoli, partiami wlewać rozpuszczone masło ciągle miksując. Ciasto powinno być miękkie, elastyczne, sprężyste. Dodać rodzynki i miksować aż równomiernie rozmieszczą się w cieście. Ciasto w misce przykryć talerzem lub lnianą ściereczką i odstawić na 1,5 godziny, do podwojenia objętości.

Prostokątną dużą formę wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasto zagnieść i formować bułeczki (nie za duże, urosną!), które następnie układać blisko siebie w przygotowanej formie. (Można także uformować chlebek.) Formę przykryć lnianą ściereczką i odstawić na 40 minut, aż bułeczki podrosną. 
Kiedy podwoją objętość posmarować je żółtkiem rozbełtanym w ciepłym mleku. Wstawić do nagrzanego do 190* piekarnika i piec 25-30 minut, aż mocno się zrumienią. Wyjąć, wystudzić i rozkoszować się smakiem :)

2 komentarze:

  1. Musi smakować wspaniale ze szklanką zimnego mleka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh tak! Zachęcam do upieczenia - warto :)i dziękuje za pierwszy komentarz na blogu!!! Serdecznie pozdrawiam

      Usuń

Bardzo dziękuję za komentarz :)