


Knedle z truskawkami lubię wyjątkowo mocno :) Cudowne, pyszne ciasto, które otacza ulubione owoce. Pracuje się z nim bezproblemowo, podałam Wam ilość poszczególnych
składników, ale sekretem dobrych knedli jest dopracowanie ciasta za
każdym razem "na oko", z wyczuciem.
Nie może lepić się do rąk, być
rzadkie, ale także nie kruszące się i bardzo mączne - takie knedle będą
nie dobre. Zasada jest taka, że dodajemy mąki tylko tyle ile trzeba, za
duża jej ilość wpłynie negatywnie na smak klusek. Dodanie zbyt dużej
ilości jajek sprawi, że ciasto będzie gumowate, a użycie miksera do
zmielenia ziemniaków jest zabronione. Jako nadzienie najbardziej lubię
truskawki, ale smakują mi także śliwki, a nawet jagody. Owoce mogą być
świeże lub mrożone.
Ja nawet świeże owoce krótko i delikatnie
przymnażam, łatwiej wtedy z nimi pracować.
Knedle z tego przepisu są już delikatnie słodkie, dotyczy to zarówno ciasta jak i wnętrza.
Dzięki temu, po przygotowaniu nie wymagają już dodatkowego słodzenia. Truskawki obtaczam w proszku budyniowym, smak wnętrza jest nieziemski. Sprawdźcie sami!
To jeden z tych przepisów na obiad, do którego wracam z ogromną przyjemnością :)
Bardzo, bardzo, bardzo polecam!