Kimchi to jedzona nałogowo przez Koreańczyków - kiszona kapusta pekińska z dodatkiem mnóstwa papryki chilli. Kimchi stanowi witaminową bombę i jest uznawane za jedną z 5 najzdrowszych potraw świata. Co więcej, ma mnóstwo zastosowań - można podać je jako surówkę lub dodać je do ulubionej surówki, smażyć razem z mięsem, dodać do chińszczyzny, a nawet i zupy. Przygotowanie Kimchi jest bardzo proste, ale aby następił proces kiszenia - musi "odstać" kilka dni. Przyznam, że ja kiedy po raz pierwszy zrobiłam słoik Kimchi - nie doczekałam się spróbowania jego "tradycyjnego" smaku. Zawartość rozeszła się już tego samego dnia. Za drugim razem byłam na tyle przewidywalna, że przygotowałam dwa wielkie słoje. Jeden przetrwał i doczekał się procesu fermentacji. Jednak, chociaż kiszone, tradycyjne Kimchi różni się od takiego kilkugodzinnego - obydwie wersję są boskie w smaku. Bardzo, bardzo ostre, wyraziste - kubki smakowe szaleją. Polecam!
1. Kimchi wstawione do lodówki bezposrednio po przygotowaniu nie nabierze szybko smaku "kiszonki", pozostanie bardzo smaczną i ostrą surówką przez około 1 tydzień. Polecam!
2. Kimchi pozostawione po przygotowaniu na kilka dni w temperaturze pokojowej -> następnie przechowywane w lodówce szybko nabierze smaku "kiszonki" - oryginalny koreański specjał :)
Składniki:
- 2 bardzo duże kapusty pekińskie (po zasoleniu okaże się, że to nie tak dużo ;)
- 3 marchewki
- 1/2 pora
- 2 jabłka
- 4-5 ząbków czosnku
- 2 dymki
- 1 duży pęczek szczypiorku
- 3 łyżki sosu rybnego
- 1/3 szklanki mąi ryżowej
- 1 szklanka wody
- 2 łyżki cukru
- 3/4 szklanki soli
- 5 suszonych papryczek chilli
- 3 świeże papryczki chilli
- 2 papryczki habanero
- sok z 1/2 cytryny
Kapustę pekińską umyć, usunąć "końcówkę". Przekroić wzdłuż na 4 części, a następnie pokroić w kwadraty 3 cm x 3 cm (mniej więcej oczywiście). Przełożyć do garnka i zasypać solą, wymieszać. Odstawić na 3 godziny. Następnie odlać powstałą wodę i opłukać kapustę na durszlaku - 2, 3 razy, aby pozbyć się nadmiaru soli. Odsączyć.
Marchewki, jabłka, pora i pietruszkę pokroić w cienkie paseczki. Zmieszać z sokiem z cytryny. Cebulkę posiekać ze szczypiorkiem. Wszystkie składniki połączyć w misce.
Mąkę ryżową wymieszać z wodą i zagotować. Mieszanka powinna mieć konsystencję sosu. Przestudzić. W misie blendera umieścić czosnek i wszystkie papryczki (z ziarenkami, bez ogonków). Dodać masę ryżową, cukier i sos rybny. Zmielić.
Założyć rękawiczki kuchenne i wmieszać rękami powstały ostry sos do warzyw. Przełożyć kimchi do słoika / słoików, zakręcić i ZJEŚĆ odstawić na 3 dni (temperatura pokojowa, miejsce ciemne). Następnie wstawić do lodówki. Podobno Kimchi osiąga pełen smak po 2 tygodniach - ale w międzyczasie można przecież próbować / zużywać / zjeść (odpowiednie skreślić ;)
Zrobiłam tez 2 słoiki. Jeden juz zaczęliśmy jeść w wersji nie kiszonej. Dla mnie za ostre i mieszam z surówką ale mąż jest zniewalająco szczęśliwy wsuwając samo :-)
OdpowiedzUsuńTo jest to,pycha!
OdpowiedzUsuń