Mój ukochany sernik. Najlepszy.... najdelikatniejszy, najsmaczniejszy, lekki jak chmurka śmietankowo-budyniowy sernik.
Po prostu rozpływa się w ustach...
Słodka masa serowa na najlepszym kruchym spodzie, a wszystko pod chrupiącą bezową chmurką. Trudno zliczyć ile razy już go piekłam.. mimo to ten kremowy-budyniowy sernik nigdy mi się nie znudzi.
"Kto raz go spróbuje będzie do niego wracał przez wieki!"
Niebo w ustach...
*Bezę można przygotować wcześniej, oddzielnie -> tutaj przepis na jeden bezowy płat.
- 5 żółtek
- 200 g masła (osełkowego)
- 3 szklanki mąki pszennej
- 3/4 szklanki cukru pudru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
Mąkę
przesiać z proszkiem do pieczenia i zagnieść z bardzo zimnym masłem na
sypki proszek. Dodać cukier i sól. Wymieszać. Dodać żółtka i szybko
zagnieść kruche ciasto. Uformowaną kulę zawinąć folią spożywczą i
schłodzić przez min. 30 min. Tortownicę (26 cm) Wysmarować masłem i
oprószyć mąką. Schłodzone ciasto - lekko podsypując mąką (tylko
odrobina!) - rozwałkować na placek o średnicy nieco większej niż forma
(tak aby pokryło spód i brzegi). Przełożyć do tortownicy, lekko
docisnąć. Schłodzić w lodówce przez min. 1 godz.
Przygotować masę serową.
Składniki na masę serową:
- 1 kg twarogu
- 1/2 szklanki cukru (można 1-2 łyżki odłożyć i wykorzystać później podczas ubijania białek)
- szczypta soli
- 2 cukry waniliowe
- 2opakowania proszku budyniowego śmietankowego (bez cukru)
- 3 żółtka
- 3 białka
- 2 i 1/2 szklanki mleka 2%
- 1/2 opakowania budyniu waniliowego z cukrem lub bez + odpowiednia ilość mleka
Ubić żółtka z cukrami i solą. Nie przerywając miksowania stopniowo dodawać twaróg - łyżka po łyżce.
W mleku rozpuścić budynie i dolać do masy serowej - zmiksować. Uwaga! Masa będzie dość rzadka.
W
oddzielnym naczyniu ubić białka. Gdy piana będzie sztywna można dodać 1
lub 2 łyżki cukru (dla dodatkowego wzmocnienia struktury białek). Do
białek wlewać stopniowo masę serową delikatnie mieszając. Przelać na
dobrze schłodzone ciasto.
Piec
w 170* przez około 1 h. 20 min. Po upływie 1 h. można przykryć wierzch
sernika papierem do pieczenia - gdyby zbyt mocno się brązowił. Wyjąć. Wystudzić - najlepiej przez noc w chłodnym miejscu. Po tym czasie wykorzystując odpowiednią ilość mleka (ewentualnie cukru) oraz 1/2 opakowania proszku budyniowego przygotować gęsty budyń. Ciepłym budyniem posmarować wierzch sernika i od razu nałożyć chrupiącą i kruchą bezę - lekko docisnąć. Przechowywać w chłodnym miejscu.
Boski w każdym calu. Trudno opisać jaki ten sernik jest doskonały!
OdpowiedzUsuńA i beza mi wyszła chrupiąca i krucha :-) nareszcie :) wcześniej robiłam z innego bloga i była klapa.
OdpowiedzUsuńPyszny
OdpowiedzUsuńBardzo dobry, udał się :)
OdpowiedzUsuń