Taka mała szczypta lata i słońca jesienią. Już samo spojrzenie na ten deser powoduje, że wewnątrz robi się jakby cieplej, przytulniej i bardziej kolorowo.
Delikatna, bardzo kremowa, puszysta jak ptasie mleczko...rozpływająca się w ustach waniliowa masa serowa na truskawkowej gronoli,
no i lekka owocowa galaretka...
Prosty, dietetyczny, zdrowy i pyszny deser błyskawiczny. Polecam!
Składniki:
- 200 g domowej lub kupnej gronoli z kawałkami truskawek
- 1 opakowanie galaretki truskawkowej
- 800-1000 g dobrych, prawdziwych serków/twarożków homogenizowanych waniliowych (gęstych, nie tych popularnych od "małego głoda" :p)
- 3 jajka
- 4- 5 łyżek cukru
- 4 łyżeczki żelatyny + mleko
- truskawki (mogą być mrożone)
Jajka dobrze umyć. Sparzyć wrzątkiem. Osuszyć. Żelatynę zalać mlekiem tylko do przykrycia. Zamieszać. Odstawić na 10 minut. Na dno tortownicy (26 cm.) wysypać gronolę. Wyrównać. Żółtka ubić na puch z 3-4 łyżkami cukru. Serki homogenizowane umieścić w misie miksera. Żelatynę rozpuścić w mikrofali (nie zagotować!) i dodać do twarożków. Dobrze zmiksować. Gęste, dobrze ubite żółtka wmieszać do masy serkowej. Białka ubić na sztywną pianę - na koniec dodać 1-2 łyżki cukru. Wmieszać do masy i wyłożyć delikatnie na gronolowy spód. Odstawić do lodówki na 30 min. - aby cisto stężało. Przygotować galaretkę zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Lekko tężejącą wylać na serową masę. Ułożyć przepołowione truskawki (mrożone - bez rozmrażania). Odstawić do lodówki na min. 3 godziny.
Taki serniczek pamiętam z dzieciństwa. Mama mi robiła na herbatnikach :) pychota. Na gronoli wyszedł super, fajnie chrupie
OdpowiedzUsuń