Znane także jako Gofry Brukselskie czy Gofry z Liege. Delikatne, chrupiące, nieco cięższe niż tradycyjne, ale za to bardziej wilgotne i puszyste w środku za sprawą dodatku drożdży. Jako "drożdżoholik" nie mogłam ich nie upiec. Przepis zmodyfikowałam, a znalazłam u Madame Edith. Ciasto wyrasta około 40-50 minut, jest napowietrzone, delikatne, pięknie się piecze i naprawdę dobrze smakuje.
Na pewno będę do nich wracać :) Polecam!
Składniki:
- 10 g drożdży świeżych
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 szklanka wody gazowanej
- 1 szklanka mleka 2%
- 3 jajka
- 3 łyżki cukru
- szczypta soli
- 70 ml oleju
Żółtka oddzielić od białek. Z żółtek i 2 łyżek cukru ukręcić białą puszystą masę. Drożdże rozpuścić w ciepłym mleku. W misce umieścić przesianą mąkę, sól, wodę gazowaną, rozpuszczone w mleku drożdże i kogel-mogel. Dobrze wymieszać mikserem, stopniowo dolewając oleju. Przykryć talerzykiem i odstawić na 40-50 minut, do napowietrzenia i wyrośnięcia. Po tym czasie ubić białka na sztywną pianę, na końcu dodać łyżkę cukru, aby konsystencja była stabilniejsza. Delikatnie wymieszać z ciastem. Rozgrzać gofrownicę. Za pomocą pędzelka sylikonowego lekko posmarować ją olejem (tylko odrobina!), po czym nakładać partiami porcje ciasta. Piec według instrukcji.
Pyszne ! Bałam się zrobić bo mam problem z ciastami drożdżowymi ale się udały :) najlepsze gofry jakie jadłam i jeśli ktoś ma wątpliwości to zdecydowanie polecam!
OdpowiedzUsuńEkskluzywne gofry. Pyszne :) byłam w Belgii i smak jest nie do odróżnienia. Fantastyczne
OdpowiedzUsuń